Nietypową i trudną operację jednoczasowego wycięcia głowy trzustki oraz fragmentu wątroby u chorego, któremu przeszczepiono ten narząd przed laty, przeprowadzili specjaliści Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Operowany pacjent początkowo cierpiał na stwardniające zapalenie dróg żółciowych. W 2011 r. poddano go ortotopowemu (wspomagającemu – PAP) przeszczepieniu wątroby w Katedrze i Klinice Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Operację przeprowadzono techniką z zachowaniem ciągłości żyły głównej dolnej biorcy, a zarówno doraźny, jak i odległy wynik przeszczepienia był bardzo dobry.

Po 9 latach u chorego zauważono wzrost markerów nowotworowych i rozpoznano u niego guz w odcinku śródtrzustkowym przewodu żółciowego wspólnego. Konieczna była kolejna operacja, tym razem związana z nowotworem.

Lekarze z Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Onkologicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie skonsultowano chorego, po ocenie wyników badań obrazowych i stanu pacjenta zdecydowali się na radykalne leczenie chirurgiczne. Zespół w składzie: prof. Maciej Słodkowski, prof. Paweł Nyckowski, lek. Dominika Karkocha i lek. Joanna Lisowska wykonał pankreatoduodenektomię sposobem Traverso-Longmir, czyli wycięcie głowy trzustki z dwunastnicą z zaoszczędzeniem odźwiernika w jednym bloku z fragmentem pierwszego segmentu wątroby oraz radykalną limfadenektomią wokół tętnicy wątrobowej i krezkowej górnej.

Według najnowszych doniesień naukowych, radykalne leczenie chirurgiczne takich pacjentów jest możliwe niezwykle rzadko i trudne technicznie. Po operacji nie zaobserwowano powikłań, a pacjenta w stanie ogólnym dobrym wypisano do domu.

źródło: naukawpolsce