Leczenie uzupełniające czerniaka, czyli leczenie adjuwantowe, u chorych po leczeniu chirurgicznym z przerzutami do węzłów chłonnych powoduje wyleczenie dodatkowo 15-20 proc. chorych. U części chorych na przerzutowego czerniaka, u których obserwowana jest stała poprawa jest możliwość odstawienia leczenia i aktywność układu odpornościowego nadal się utrzymuje. Bardzo istotna jest możliwość powrotu do leczenia w przypadku wystąpienia ewentualnej progresji. Leczenie zaawansowanego czerniaka powinno być prowadzone przez wielodyscyplinarny zespół doświadczonych specjalistów w ośrodkach z pełnym dostępem do diagnostyki oraz kompleksowego leczenia, obecnie w Polsce wymagania te spełniają 22 ośrodki.
Przełom w leczeniu czerniaka
Co roku w Polsce czerniak jest diagnozowany u ok. 4000 [1] osób. U części z nich rozpoznaje się postać zaawansowaną. Taka postać czerniaka jest bardzo agresywna, szybko się rozwija i daje odległe przerzuty. Jeszcze kilka lat temu chorzy po usłyszeniu takiej diagnozy żyli kilka miesięcy, obecnie wielu z nich może liczyć na całkowite wyleczenie. Jest to możliwe, dzięki nowym, przełomowym terapiom: immunoterapii oraz leczeniu ukierunkowanemu molekularnie.
– Obecnie leczenie uzupełniające w Polsce możliwe jest tylko poprzez Ratunkowy Dostęp do Technologii Lekowych (RDTL). To uciążliwa procedura, która wymaga złożenia indywidualnego dla każdego pacjenta wniosku do Ministerstwa Zdrowia. Dokument wymaga zatwierdzenia przez konsultanta wojewódzkiego lub krajowego oraz Agencji Oceny Technologii i Taryfikacji, co oznacza długi czas oczekiwania. Gdyby leczenie adjuwantowe dostępne było w ramach programu lekowego, chory mógłby otrzymać leczenie już na drugi dzień. Obecnie w naszym ośrodku mamy trzydziestu takich pacjentów, a mogłoby ich być zdecydowanie więcej – tłumaczy prof. Piotr Rutkowski, Kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, Pełnomocnik Dyrektora ds. Badań Klinicznych Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
Trudna sztuka walki z czerniakiem, czyli jeden pacjent w rękach wielu specjalistów
Na sukces leczenia pacjentów z czerniakiem składa się wiele czynników. Jest to: dostęp do skutecznych terapii, doświadczenie lekarza prowadzącego i możliwości kompleksowego leczenia w danym ośrodku. Zgodnie z zaleceniami Europejskiej Organizacji Onkologicznej (ECCO [2]), jak również zgodnie z polskimi zaleceniami Krajowego Konsultanta w dziedzinie chirurgii onkologicznej oraz Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej [3], leczenie chorych na zaawansowanego czerniaka skóry, czerniaka paznokcia czy czerniaka oka jest leczeniem kompleksowym, czyli wielospecjalistycznym i powinno być prowadzone przez wielodyscyplinarne zespoły. W Polsce są 22 ośrodki, które obecnie dysponują pełnym portfolio leków oraz zespołem doświadczonych lekarzy specjalistów, gdzie pacjent może otrzymać optymalne leczenie.
Całkowite wyleczenie czerniaka – jak zmienić system, by stało się możliwe?
Kolejnym krokiem leczenia zaawansowanego czerniaka jest leczenie systemowe dostępne w ramach programu lekowego w monoterapii: niwolumab, pembrolizumab, ipilimumab, skojarzona terapia inhibitorami BRAF/MEK. Przyszłością jest możliwość terapii skojarzonej lekami ipilimumab i niwolumab w zaawansowanym czerniaku.
– Badania dowodzą, że możemy całkowicie wyleczyć zaawansowanego czerniaka, co kiedyś było marzeniem każdego onkologa. Kluczem jest odpowiedni wybór terapii oraz wprowadzenie niezbędnych zmian w strategii leczenia systemowego, a więc stworzenie programu lekowego dla immunoterapii w leczeniu adjuwantowym, dostęp do leczenia skojarzonego, a także ograniczenie ośrodków, które prowadziłyby kompleksowe leczenie systemowe pacjentów z czerniakiem – podsumowuje prof. Piotr Rutkowski.
źródło: biotechnologia.pl