Prawdopodobnie 1 na 4 osoby na świecie nosi w swoim organizmie bakterie gruźlicy – wykazało nowe badanie przeprowadzone na Aarhus University w Danii.
Artykuł na ten temat ukazał się w czasopiśmie „European Respiratory Journal”.
Gruźlica to choroba wywoływana przez bakterię Mycobacterium Tuberculosis (prątki gruźlicy). Dotyka ponad 10 milionów ludzi każdego roku i zabija do 2 milionów, co czyni ją najbardziej zabójczą spośród chorób zakaźnych. Według szacunków WHO z 2018 roku, gruźlica znajduje się w pierwszej dziesiątce przyczyn zgonów na świecie. Ponadto u wielu zakażonych, pomimo obecności bakterii w organizmie, nie dochodzi do rozwoju aktywnej formy choroby. Stan taki nazywa się gruźlicą utajoną i może dotyczyć nawet 2 miliardów ludzi na Ziemi.
W najnowszym badaniu naukowcy z Danii oraz Szwecji zastosowali nowatorską metodę szacowania utajonych zakażeń gruźlicą. Dokonali przeglądu 88 badań naukowych z 36 różnych krajów i na ich podstawie oszacowali występowanie gruźlicy również w tych krajach, dla których nie są dostępne oficjalne dane epidemiologiczne. Ponadto obliczyli przybliżoną ogólną częstotliwość występowania gruźlicy w skali świata.
„Nasze badanie pokazuje, że niezwykle trudno będzie osiągnąć cel, jakim jest całkowite wyeliminowanie gruźlicy do 2035 roku. A właśnie taki cel ustanowiła sobie WHO – uważa główny autor publikacji prof. Christian Wejse. – W każdym razie nie da się tego osiągnąć bez zajęcia się ogromną liczbą przypadków gruźlicy utajonej, ponieważ u wszystkich zarażonych istnieje ryzyko rozwoju aktywnej formy choroby w późniejszym życiu”.
Wcześniej szacowano, że utajona postać gruźlica występuje u 1/3 – 1/4 ludzi na świecie. W omawianym tu badaniu naukowcy z Aarhus University po analizie prawie 353 tysięcy osób doszli do wniosku, że są to dane zawyżone i że nosicielami bakterii gruźlicy jest 1/4 (może 1,5 – w zależności od metod obliczeniowych) mieszkańców naszej planety. „Jest to niezwykle ważna grupa, gdyż osoby te stale stanowią ogromne źródło potencjalnie aktywnej gruźlicy” – podsumowują specjaliści z Danii. (PAP)
źródło: naukawpolsce