Najnowsze jest ostatnie badanie grupy Zielonych / ESS wśród posłów do Parlamentu Europejskiego. Poprzez badanie próbek moczu na obecność glifosatu udowodniono obecność w moczu u wszystkich 48 posłów z 13 państw członkowskich UE, którzy dobrowolnie uczestniczyli w badaniach. Škrlec ujawnia, że ​​z nim i przedstawiciele Węgier, Hiszpanii i we Włoszech odnotowali najwyższe poziomy glifosatu. Jako czwarty na liście i jedyny z Chorwacji, którzy był testowany, miał 2,46 mikrogramów glifosatu na litr, cztery Włosi większość – średnio 2,84, natomiast najniższy poziom zanotowano u przedstawiciela z Czech, Finlandii, Irlandii i Wielkiej Brytanii – mniej niż 1 mikrogram. – średnio u wszystkich 48 europosłów w teście moczu było 1,7 mikrogramów na litr glifosatu, co stanowi 17 razy wyższy poziom europejskich norm dla wody pitnej (0,1 mikrogramów na litr) – mówi Škrlec.

Czym jest glifosat? Raczej większość ludzi się orientuje, ale dla niezorientowanych prezentujemy niżej treści, które pomogą nam zrozumieć istotę problemu.

Glifosat (N- (fosfonometylo) glicyna) jest aktywnym składnikiem najczęściej stosowanych preparatów herbicydowych w ochronie upraw rolnych i ogrodniczych. Przeanalizowano liczne wyniki (głównie opublikowane w latach 2010-2013) dotyczące działania glifosatu i jego preparatów w ostatniej dekadzie. Wstępne doniesienia o domniemanej biodegradowalności glifosatu w środowisku okazały się błędne. Wykazano, że glifosat pozostaje w glebie i może dotrzeć do ludzi poprzez rozprzestrzenianie się wraz z wodami gruntowymi. Ostatnie publikacje wykazały, że glifosat jest wykrywany w niskich stężeniach w ludzkiej krwi. Publikacje cytowane w tym artykule, które wskazują na możliwość indukcji zmian nowotworowych przez formułowanie glifosatu, wzbudziły duże zainteresowanie i kontrowersje w świecie naukowym. Przedstawiając niekorzystne działanie glifosatu i jego preparatów, skupiliśmy się na roli preparatów glifosatu w zaburzeniach hormonalnych poprzez hamowanie ekspresji steroidogennego ostrego białka regulatorowego i hamowanie aktywności aromatazy. Wykazano wpływ glifosatu na powstawanie reaktywnych form tlenu, zmiany w układzie redoks oraz wpływ na martwicę i apoptozę w różnych typach komórek. Wykazaliśmy również, że glifosat jako fosfonianowy herbicyd nie hamuje bezpośrednio aktywności acetylocholinoesterazy. Na podstawie licznych badań stwierdzono, że dostępne w handlu formulacje glifosatu wykazują wyższą toksyczność niż sama substancja czynna. Omówione problemy wyraźnie wskazują na potrzebę oceny toksyczności glifosatu i jego formulacji oraz związanego z tym potencjalnego zagrożenia dla ludzi.[2]

Producent Roundup, Monsanto Corporation, błędnie twierdzi, że Roundup gwałtownie rozpada się w ziemi. Wiązanie z metalami w glebie powoduje, że glifosat staje się bardzo stabilny i nie powoduje korozji. Po dwudziestu latach masowego stosowania tego herbicydu gleby, woda płynna i woda gruntowa są zanieczyszczone.

Rolnictwo jest złożonym zintegrowanym system, który wpływa na zdrowie roślin, a na jego wydajność wpływa wiele czynników. Podstawowe składniki:
1) środowisko – dostępność składników odżywczych, długość dnia, temperatura, wilgotność, pH gleby,
2) Bio – pożyteczne mikroorganizmy glebowe (na przykład, Pseudomonas, bakterie mocujące do azotu),

Potencjał genetyczny rośliny można uzyskać, poprawiając odżywianie i ochronę przed stresem ekologicznym (zima, ciepło i susze) oraz chroniąc przed chorobami roślin i szkodnikami. Glifosat jest w negatywnej interakcji ze wszystkimi wymienionymi składnikami, a zatem ma negatywny wpływ na poziom wzrostu rośliny.[1]

Skoro glifosat w formie Randapu wchłania się do wód gruntowych to niestety także i my w pewnym stopniu wchłaniamy go do naszych organizmów. Rolnicy dodatkowo w czasie stosowania oprysków ale czy tylko woda przenosi te toksyczne składniki do naszego organizmu? Otóż nie, obejrzyjcie Państwo film, co jeszcze jest wykonywane i to nie zgodnie z zasadami i prawem, w naszym kraju.

[3]

Glifosat, który może być rozszerzony na UE po 30 czerwca tego roku przez kolejne 15 lat, jest jednym z najbardziej znanych i najczęściej używanych chemikaliów rolniczych na świecie. Co gorsza, nikt nie może zaprzeczyć, że człowiek z nim nie jest “współistniejący”, prawie tak samo jak woda czy powietrze. Najnowsze badania mówią nam, jak to jest w żywności na naszych talerzach, pieczywie, piwie, powietrzu, wodzie, krwi i moczu, ubraniach, które noszę … Ostatnio odkryto nawet w tamponach dla kobiet. [4]
Jednak nowsze badania pokazują, że glifosat także niszczy i uszkadza układ pokarmowy, powodując chorobę trzewną, nietolerancję glutenu oraz IBS. Niektóre z tych badań wykazały, że nie tylko nasze dostawy żywności, ale również rezerwy wody pitnej, są często zanieczyszczone glifosatem. Wykazano, że glifosat powoduje uszkodzenie komórek wątroby, rozkładanie się węzłów w ścianie jelit, co prowadzi do zespołu nieszczelnego jelita, zabija on enzymy i zakłóca florę jelitową, prowadząc do chorób układu pokarmowego, a w ten sposób wywierając szkodliwy wpływ na resztę organizmu.
Dla osób dotkniętych nietolerancją glutenu, usuwanie go z diety jest często oczywistą odpowiedzią na niepokojące obawy. Jednak nie powoduje to całkowitego wyeliminowania zagrożenia. Wyniki badań nad szkodliwością glifosatu stanowią dobry powód do zwiększenia spożywania żywności ekologicznej, a unikania żywności GMO i usuwania z naszej diety produktów, które prawdopodobnie zostały spryskane glifosatem.[5]

Glifosat jest jednym ze składników „Roundup”, ale preparat ten ma też inne składniki. Podobnie jak szczepionki, „Roundup” także zawiera adiuwanty. Są to dodatkowe substancje dodawane po to, by zwiększyć jego toksyczność, by glifosat był znacznie bardziej toksyczny dla roślin niż byłby bez tych dodatków. Ale to również sprawia, że glifosat jest dużo bardziej toksyczny dla nas. Badania wykazały drastyczny wzrost toksyczności „Roundup” w porównaniu z samym tylko glifosatem. Inna rzecz jest taka, że „Roundup” działa podstępnie, więc… Jeśli masz kontakt z niewielką ilością glifosatu w żywności, niekoniecznie cokolwiek zauważysz, kiedy będziesz jeść tę żywność.

Jednak z czasem, powoli, będziesz podupadać na zdrowiu. Zaczniesz chorować znacznie wcześniej niż powinieneś. W pewnym sensie wcześniej wkroczysz w wiek starczy przez to, że będziesz zapadać na rozmaite choroby, które będą sprawiać ci mnóstwo problemów. Badania przeprowadzane na zwierzętach w celu wykazania, że „Roundup” jest bezpieczny zostały ograniczone jedynie do trzech miesięcy.

Było tylko jedno badanie, które trwało przez cały okres życia szczurów, przeprowadzone przez profesora Séralini we Francji. Badanie to wykazało olbrzymią toksyczność w wątrobie i nerkach. U szczurów tych rozwinęły się ogromne guzy sutkowe. Badanie obejmowało cały okres życia szczurów.Branża oddała cios i ostatecznie ta publikacja rok później została wycofana.

Szczury po GMO i RoundUp - Rak, Nowotwór

Bardzo zdenerwowało to wiele osób, ponieważ wycofano ją na kompletnie bezprawnych podstawach, takich mianowicie, że dane niekoniecznie były do końca znaczące statystycznie i że powinno być więcej szczurów, kiedy w rzeczywistości wszystkie pozostałe badania trwające zaledwie 3 miesiące również obejmowały bardzo niewielką liczbę szczurów i nie wykazały żadnego wpływu „Roundup”. I te są w porządku, te nie zostały wycofane.[9]

Niestety fakty są jakie są, możemy zrobić dużo w tej kwestii dla własnego zdrowia i naszych bliskich, informując oraz wprowadzając właściwą dietę, zwłaszcza osoby które już mają problemy metaboliczne.

Najnowsze jest ostatnie badanie grupy Zielonych / ESS wśród posłów do Parlamentu Europejskiego. Poprzez badanie próbek moczu na obecność glifosatu udowodniono  obecność w moczu u wszystkich 48 posłów z 13 państw członkowskich UE, którzy dobrowolnie uczestniczyli w badaniach.  Škrlec ujawnia, że ​​z nim i przedstawiciele Węgier, Hiszpanii i we Włoszech odnotowali najwyższe poziomy glifosatu. Jako czwarty na liście i jedyny z Chorwacji, którzy był  testowany, miał 2,46 mikrogramów glifosatu na litr, cztery Włosi większość – średnio 2,84, natomiast najniższy poziom zanotowano u przedstawiciela z Czech, Finlandii, Irlandii i  Wielkiej Brytanii – mniej niż 1 mikrogram. – średnio u wszystkich 48 europosłów w teście  moczu było 1,7 mikrogramów na litr glifosatu, co stanowi 17 razy wyższy poziom europejskich norm dla wody pitnej (0,1 mikrogramów na litr) – mówi Škrlec.[4]
W 18 krajach Europy wykryto w 2013 r. glifosat w urynie badanych ochotników. Największy procent pozytywnych wyników mieli obywatele Malty – 90% oraz Niemiec, Wlk. Brytanii i Polski – po 70%. (9) i (9a)
7a) W Niemczech, próba uryny 2011 osób, pobrana w okresie październik 2015-styczeń 2016, wykazała, że 99,6% obywateli Niemiec ma glifosatu w urynie, przy czym 79% miało zawartość glifosatu od 5. do 42. razy większą niż normy dla wody pitnej dopuszczają dla pestycydów. (31)

7b) W Niemczech, w 2015 r., wśród 114 ochotniczek, karmiących matek z Dolnej Saksonii i Bawarii, nie wykryto glifosatu w ich mleku. (7), (7a)

7c) W Hiszpanii (kraju UE o największym areale upraw GMO) 41% próbek wody gruntowej zawierało glifosat powyżej norm. (3), (3a)
Glifosat wykryto w szczepionkach wielkich firm farmaceutycznych, jak Merck, Glaxo Smith Kline, Sanofi Pasteur, Novartis [8]

My jako konsumenci również możemy wykonać badanie na poziom glifosatu, można tego dokonać wysyłając próbkę moczu do laboratorium w Niemczech. Niestety jest to jedno miejsce gdzie badanie można wykonać TUTAJ ZROBISZ BADANIE

To tyle na temat glifosatu, okazuje się, że powodując zaburzenia metaboliczne wpływa na zaburzone wchłanianie różnych substancji w tym także witaminy D.
Prawidłowo zbudowany i właściwie funkcjonujący przewód pokarmowy – szczególnie jelito cienkie, wątroba i trzustka – jest niezbędny do prawidłowego wchłaniania i metabolizmu witaminy D. Przewód pokarmowy jest przede wszystkim miejscem wchłaniania witaminy D przy jej podaży doustnej, która w naszej strefie klimatycznej stanowi znaczącą drogę zaopatrzenia w witaminę D. Głównym źródłem witaminy D pozostaje synteza skórna, jednak powszechne dziś stosowanie kremów z filtrami przeciwsłonecznymi może zmniejszać wydajność syntezy skórnej pod wpływem promieniowania UBV nawet o 90% (1). Sposoby dostarczania witaminy D do organizmu to spożywanie produktów bogatych w witaminę D lub suplementacja z zastosowaniem preparatów cholekalcyferolu [6]

Wchłanianie witaminy D odbywa się na poziomie jelita czczego i ileum terminale, czyli końcowej części jelita krętego. Wchłania się > 80% dostarczonej drogą doustną witaminy D. Witamina D jest uwalniana z enterocytów poprzez tworzenie chylomikronów a te, przez układ chłonny, przechodzą do krążenia dużego, skąd witamina D jest wychwytywana przez tkanki magazynowe – mięśnie i tkankę tłuszczową. Po wchłonięciu z przewodu pokarmowego witamina D spełnia rolę prohormonu, ponieważ dopiero w wyniku przekształceń metabolicznych powstaje jej aktywna biologicznie postać 1,25-dihydroksykalcyferol (kalcytriol). Sama witamina D jest rozpatrywana jako prohormon, zaś jej hydroksylowane pochodne: 25-hydroksykalcyferol, 1,25-dihydroksykalcyferol i 24,25-dihydroksykalcyferol jako hormony. Przemiana witaminy D jest dwuetapowa. Pierwszy etap przemian zachodzi w wątrobie, gdzie także produkowane są białka wiążące witaminę D, niezbędne do jej transportu. Hydroksylację przy węglu 25 katalizuje zespół hydroksylaz wchodzących w skład cytochromu P450 (CYP27A1, CYP3A4, CYP2R1). W wyniku ich działania powstaje 25-hydroksykalcyferol [25(OH)D], którego stężenie w surowicy jest najdokładniejszym wskaźnikiem zaopatrzenia organizmu w witaminę D i stanowi odbicie rezerw witaminy D.
Kalcydiol w połączeniu z białkiem wiążącym witaminę D przechodzi do komórek nerek i innych tkanek. W nerkach zachodzi drugi etap przemian witaminy D – metabolit wątrobowy jest substratem do syntezy w nerkach najbardziej aktywnego metabolitu witaminy D 1,25(OH)2D. 1α-hydroksylacja zachodzi w mitochondriach komórek proksymalnych cewek nerkowych. Obecnie wiadomo, że hydroksylacja witaminy D w pozycji 1-α zachodzi także w gruczole sterczowym, gruczołach sutkowych, jelicie grubym, płucach, komórkach β wysp trzustki, monocytach i komórkach przytarczyc.[6]
Widzimy więc, że witamina D jest bardzo ważna i należy ją suplementować, można zauważyć znaczące różnice w funkcjonowaniu organizmu gdy osiąga się jej właściwy poziom.
Z  astrofizyki wiemy, że powyżej 38 równoleżnika promienie słoneczne UV –B, a to jest ta długość fali elektromagnetycznej, która dzięki boskiemu „wynalazkowi” tworzy w naszej skórze witaminę D, nie dociera do nas w odpowiedniej wielkości.Drugim problemem z tymi promieniami jest to, że odsłonięta powierzchnia skóry musi wynosić ok. 40 %, a kąt padania promieni w naszym kraju jest odpowiedni tylko pomiędzy godzinami 10.00 a 14.00.Zmiany, jakie się dokonały w okresie ostatnich 3 pokoleń, całkowicie na głowie postawiły widzenie świata przez starszych i mądrzejszych. Przeciętny człowiek, zmieniony w robota od 6-8 godziny rano, do wieczora pracuje albo w fabryce albo w biurze i słońca nie ogląda w ogóle. Jest więc całkowicie pozbawiony możliwości własnego tworzenia witaminy D. Musi kupować substytuty, a te są, mówiąc delikatnie, nieznanej jakości.Dni rzekomo wolne od pracy tj. soboty i niedziele najczęściej są mało odpowiednie do opalania z powodu albo zimna, albo deszczu.Od co najmniej dwóch pokoleń wiemy, że to co pierwotnie nazywano witaminą D, jest tak naprawdę hormonem, który uczynnia ok. 3000 genów        [na 30 000 posiadanych przez człowieka]. Niedobór witaminy D jest odpowiedzialny m.in za wyższe ryzyko chorób układu sercowo – naczyniowego, powstawanie nowotworów, wyższą śmiertelność całkowitą z różnych przyczyn.U kobiet witamina D powoduje zanikanie mięśniaków macicy.

Witamina D zapobiega powstawaniu blaszek miażdżycowych.

Wszystkie badania epidemiologiczne  wskazują, że odpowiedni poziom witaminy D obniża ryzyka raka jelita grubego, raka piersi, raka prostaty. Czyli im wyższy poziom witaminy D, tym mniejsze ryzyko raka.

Nasze badania wykazały, że u cukrzyków poziom witaminy D jest znacznie poniżej 30 ng/l, u osób z chorobami serca znacznie poniżej 20 ng. Osoby z nowotworami mają najczęściej poziom witaminy D poniżej 10 ng.

Zwraca uwagę fakt, że spożywany dawniej tran, to nie o samo, co obecnie widzimy na półkach aptek. Te wszelkiego rodzaju płyny niewiele mają wspólnego z dawniejszym tranem z dorsza. Większość ryb pochodzi z hodowli. W hodowli ryby są karmione tak jak u nas świnie, na przykład soją genetycznie modyfikowaną. Ażeby pasza się nie psuła, dodaje się rtęć oraz antybiotyki, aby ryby nie chorowały.[7]
Uprawy kukurydzy i soi są obecnie w 90 procentach zmodyfikowane genetycznie, aby były odporne na „Roundup”. To oznacza, że kiedy rozpyla się „Roundup” na uprawach, te nie umierają. W rzeczywistości jednak wchłaniają „Roundup” i preparat ten dostaje się do łańcucha żywnościowego.

Glifosat zaburza funkcjonowanie szlaku szikimianowego, który wytwarza w roślinach produkty o nazwie aromatyczne aminokwasy. A kiedy rośliny nie mogą wytworzyć tych produktów, umierają. Cóż, okazuje się, że nasze bakterie jelitowe również mają szlak szikimianowy. 

Glifosat ingeruje w funkcjonowanie grupy enzymów o nazwie cytochromy P450, w skrócie enzymów CYP, i za chwilę zobaczycie, że te enzymy również pełnią wiele ról w wątrobie, w szczególności aktywują witaminę D, kontrolują wytwarzanie kwasów żółciowych, detoksykują inne toksyczne substancje chemicznetak więc są bardzo ważne. Chelatują istotne minerały takie jak żelazo, kobalt i mangan.[9]
Skoro zaburzone są podstawowe szlaki, utrudnione wchłanianie różnych substancji w tym naszej witaminy D, to wykazywane są jej niedobory a któż, nie ma jej zbyt małego poziomu.
Jeśli nie wiecie jaki macie poziom, należy sprawdzić w laboratorium z krwi jej poziom oznaczony jako 25OH, cena badania około 60-85 zł a może wcześniej warto sprawdzić czy nie macie glifosatu w moczu?

 

Pytanie co zrobić aby odtruć organizm z glifosatu?
Przyjmować:
– fulvic acid
– kupić wodę z dużą ilością krzemu, minerału – do usuwania aluminium, jako że glifostat i aluminium działają synergicznie
– lek Activomin dostępny w Niemczech

Zapraszam do komentowania artykułu, jakie jest Państwa doświadczenie w temacie i jakie wnioski?

Na koniec może szklaneczka Roundupu?

źródło: szaregeny.pl